czwartek, 7 lipca 2011

Słońce świeci :) Czas na uśmiech

Nie pisałam bo pogoda mnie całkiem dobiła,
wiecznie szaro i buro , wilgoć koszmarna.
Dobrze ,że dziś już słonecznie, wesoło i ciut bardziej optymistycznie.
Założyłam konto na szafie, fajny portal, może uda mi się wymienić i sprzedać 
ubranka ,w których już nie chodzę z różnych powodów.
W domku zapach boski, robię domowy rosół z czego 3/4 garnka to warzywa,
uwielbiam zapach takiego rosołu.
szykuje mi się praca od sierpnia ale nic jeszcze nie jest pewne, dlatego szczegółów nie zdradzam na razie.

Ponieważ można obecnie pokazać się w czymś interesującym to pokażę kilka torebek ,które mnie osobiście zachwyciły










Ponieważ jestem maniaczką sukienek to chętnie podzielę się z Wami moją fascynacją marką Karen Miller,
posiada w swojej ofercie sukienki idealnie w moim stylu, klasyka ,elegancja, minimalizm, są fantastycznie.
Sami zobaczcie












Wieczór wczoraj zakończyłam z książką Roberta Willsona "Ślepiec z Sewilli" jak przeczytam to obiecuję wrzucić recenzję, w trakcie czytania towarzyszył mi ukochany bób , więc przyjemność była podwójna



Oglądając różne stylistyczne propozycje zakochałam się w tych butach D&G ,wyglądają wspaniale i jak na lato byłyby wymarzonym uzupełnieniem długiej zwiewnej sukienki, ciekawe czy Wam również się podobają
Zrobiłam małe zakupy kosmetyczne, jak zdążę to jutro je zrecenzuję .
I oczywiście jak zawsze z przymrużeniem oka


Hotel w miejscowości Da Lat w Wietnamie